MŚ U-20: Polska przegrała z Włochami i zakończyła udział w turnieju!

  • Data publikacji: 02.06.2019, 19:20

Młodzi polscy piłkarze nie dali rady swoim rówieśnikom z Italii i w meczu 1/8 finału Mistrzostw Świata do lat 20, przegrywając na stadionie Arki w Gdyni - 0:1.

 

Początkowe fragmenty spotkania nie były zbyt dobre w wykonaniu piłkarzy Jacka Magiery, którzy mieli jakby lekką tremę. Jednak z upływem kolejnych minut Biało-Czerwoni otrząsnęli się i zagrażali włoskiej bramce. W 10. minucie, zza pola karnego strzelał Marcel Zylla, ale piłka nieznacznie minęła prawy słupek. 120 sekund później szczęścia szukał Michał Skóraś, jednak trafił w sam środek, gdzie czekał na futbolówkę dobrze ustawiony Alessandro Plizzari. Największym zagrożeniem ze strony rywali był Andrea Pinamonti, który dwukrotnie próbował pokonać Radosława Majeckiego w 21. minucie gry. Na szczęście bramkarz Legii Warszawa oba te pojedynki z włoskim napastnikiem wygrał. Na niecałe dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Włosi wykonywali rzut rożny, a w polu karnym, ręką zagrał Dominik Steczyk. Hiszpański arbiter nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Pinamonti i niczym Antonin Panenka w 1976 roku, posłał piłkę do polskiej bramki. W samej końcówce mogło być - 2:0, ale po akcji Alessandro Tripaldelliego i podaniu do Gianluci Scamacci, ten drugi, nie kryty przez nikogo, huknął wysoko nad poprzeczką.

 

Chwilę po zmianie stron mogło zrobić się po równo. Do odbitej w polu karnym piłki dopadł Jakub Bednarczyk, ale po jego uderzeniu, kapitalnie interweniował Plizzari. Kolejne minuty były już dużo gorsze w wykonaniu naszych reprezentantów. Polacy nie potrafili się dłużej utrzymać przy futbolówce, a niemal każde podanie kończyło się natychmiastową stratą. Po wejściu na boisko, przed doskonałą okazją, stanął David Kopacz. Jednak po chytrym ograniu obrońcy, zamiast strzelać, to dośrodkowywał i straciliśmy szansę do wyrównania. W 73. minucie z dystansu huknął Michał Skóraś, lecz dobrze odbił piłkę włoski golkiper. Ostatecznie Włochom udało się dograć z tym skromnym prowadzeniem do końca i to oni cieszyli się z awansu do ćwierćfinału "polskiego" mundialu.

 

Polska 0:1 Włochy (0:1)

 

Bramki: Pinamonti (37' k.)

 

Polska: Majecki - Stanilewicz (77' Puchacz), Sobociński, Walukiewicz, Szota (83' Benedyczak) - Slisz, Makowski (59' Kopacz), Skóraś, Zylla, Bednarczyk - Steczyk

 

Włochy: Plizzari - Gabbia, del Prato, Ranieri - Bellanova, Frattesi (83' Buongiorno), Esposito (89' Alberico), Pellegrini, Tripaldelli - Scamacca (69' Capone), Pinamonti

 

Żółte kartki: Stanilewicz - Esposito, Tripaldelli, Alberico

 

Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania)