Tenis - Roland Garros: Magda Linette kończy złą passę!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 28.05.2019, 16:03

Po wymagającym spotkaniu Magda Linette pokonała reprezentantkę gospodarzy Chloe Paquet 2:1. Tym samym, podobnie jak w zeszłym roku, melduje się w drugiej rundzie wielkoszlemowego Roland Garros!

 

Mimo tego, że Magda Linette miała - jak sądziło wielu ekspertów  - szczęśliwe losowanie, można było spodziewać się trudnego i zaciętego spotkania. Polka w minionym czasie miała fatalną passę. Ostatni wygrany mecz Linette rozegrała na kortach ziemnych w Bogocie, gdzie wyeliminowała Hiszpankę Alionę Bolsovą. Później, w pięciu turniejach z rzędu, nie potrafiła przebrnąć przez pierwszą rundę.  

 

Chloe Paquet natomiast, choć do French Open dostała się dzięki dzikiej karcie, w przeciwieństwie do Linette, ma za sobą bardzo dobry występ w Strasburgu. Dzięki temu, że dotarła tam do półfinału, awansowała na najwyższą w karierze 166. pozycję w rankingu.

 

Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą po raz pierwszy. Mecz lepiej rozpoczęła Francuzka, która przełamała Polkę już w pierwszym gemie spotkania. Linette zdołała jednak szybko odrobić stratę. Od tego czasu grała dużo bardziej agresywniej i skuteczniej przy siatce. Niestety, rywalka też wykorzystywała swoje największe atuty i prowadziła długie wymiany, kończąc je precyzyjnym uderzeniem lub doprowadzając do błędu Polki. W konsekwencji, ponownie wykorzystała break pointa i objęła prowadzenie na 3:2. Wtedy poznanianka zdecydowanie straciła na pewności siebie, co doprowadziło do drugiego z rzędu przełamania na korzyść Francuzki, która powiększyła przewagę na 5:2. Z pozoru bezpieczny wynik spowodował rozluźnienie Paquet. Zaczęła popełniać niewymuszone błędy i straciła podanie. Radość Linette nie trwała jednak długo, bo chwilę później znów przegrała swojego gema serwisowego, a tym samym całego seta 6:3.

 

Drugą partię poznanianka rozpoczęła dużo lepiej. Tym razem to ona pierwsza przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie - 3:1. Linette kontynuowała dobrą grę, dyktowała tempo wymian i rzadko popełniała błędy własne. Dzięki temu wygrała cztery gemy z rzędu i po 22 minutach gry, wyrównała stan pojedynku.

 

Trzeciego seta Magda rozpoczęła bardzo źle, bo od stanu 0:40 przy własnym serwisie. W odpowiednim momencie poznanianka się przebudziła i wygrała podanie, po obronie czterech break pointów. Zwycięstwo w tym ponad 10-minutowym gemie zdecydowanie dodało Polce wiatru w żagle. Rywalka tymczasem straciła resztki animuszu i popełniała wiele błędów. Dzięki temu Linette wygrała gem serwisowy przeciwniczki i wyszła na dwugemowe prowadzenie - 3:1. Pacqet nie zdołała już odrobić przewagi, a na koniec meczu ponownie straciła podanie. Poznanianka wygrała całe spotkanie 3:6, 1:6, 2:6.

 

Zwycięstwem nad Francuzką Polka przerwała swoją złą passę pięciu meczów przegranych z rzędu. W kolejnej rundzie zagra ze zwyciężczynią spotkania Rumunki Simony Halep z Australijką Ajlą Tomljanovic.



Chloe Paquet - Magda Linette 1:2 (3:6, 1:6, 2:6).