MŚ U-20: Polska rozpoczyna turniej od porażki

  • Data publikacji: 23.05.2019, 22:22

Polacy źle rozpoczynają Mistrzostwa Świata U-20. Biało-czerwoni przegrali na stadionie w Łodzi 0:2 z Kolumbią. Pierwszego gola dla Kolumbijczyków zdobył Angulo po błędzie Walukiewicza. Drugie trafienie padło w doliczonym czasie gry, strzelcem Sandoval.

 

Polacy na start turnieju zmierzyli się z Kolumbią, czyli raczej najbardziej wymagającą drużyną w naszej grupie. Ponadto jest to powtórka dorosłego mundialu Rosja 2018, gdzie z Kolumbijczykami również zagraliśmy.

 

Pierwsze minuty meczu były rozgrywane bardzo wolno, Kolumbia zdecydowała się oddać Polakom inicjatywę, ale tak umiejętnie się ustawiała, że nasi reprezentanci mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Najczęściej piłka wędrowała między trzema stoperami. Brakowało nam jednak środkowej linii, która potrafiłaby przeprowadzić piłkę w okolice pola karnego Kolumbijczyków. Ci z kolei nie próżnowali i stawiali wysoki, agresywny pressing, który przyniósł oczekiwany rezultat w 23. minucie. Wtedy to Sebastian Walukiewicz zdecydował się na podanie do tyłu, było to jednak zagranie niecelne. Piłkę przejął Ivan Angulo, wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał Majeckiego. Zawodnicy z Ameryki Południowej po wyjściu na prowadzenie nieco odpuścili i pozwolili wykazać się graczom Jacka Magiery. Ci jednak do przerwy nie potrafili oddać nawet cennego strzału. 

 

Po zmianie stron obraz gry Polaków nie zmienił się. Już w 51. minucie kolejną dobrą okazję do strzelenia gola miał Angulo, ale trafił prosto w Majeckiego. Trzeba przyznać, że bramkarz Legii był w tym meczu wyróżniającym się punktem. W 52. minucie na murawę padł Sebastian Walukiewicz. Stoper z Pogoni Szczecin nie podnosił się przez długą chwilę z boiska, w końcu został zniesiony na noszach. Na razie nie wiadomo na ile poważna była to kontuzja. To miał być turniej 19-latka, tymczasem najpierw popełnił duży błąd przy wyprowadzeniu piłki, a następnie został kontuzjowany. Na boisko zamiast niego wszedł Bednarczyk. Biało-czerwoni grali bardzo zachowawczo, nie rzucili się do ataku, by odrabiać straty, a czas naglił. Kolumbijczycy byli bardziej wybiegani, lepsi technicznie i cechowało ich zgranie, dzięki czemu potrafili kontrolować sytuację na boisku. W 78. na boisku zameldował się Carbonero i od razu rozruszał prawą stronę Kolumbii. W 82. minucie skrzydłowy był bliski zdobycia gola, ale jego potężny strzał z ostrego kąta odbił się jedynie od poprzeczki. Polacy starali się atakować, a Kolumbia wykonywała swoje kąśliwe kontrataki. Ponownie prawą stroną ruszył Carbonero, oddał celny strzał, który obronił Majecki. Do piłki dopadł jednak Sandoval i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę powiększył prowadzenie swojego zespołu. Kolumbia tym samym wygrywa na start 2:0, będąc lepszą drużyną niemal w każdym aspekcie.

 

Polska - Kolumbia 0:2 (0:1)

 

bramki: Angulo (23'), Sandoval (90+3')

 

Polska: Majecki - Puchacz (82' Benedyczak), Szota, Walukiewicz (54' Bednarczyk), Makowski, Bogusz (67' Zylla), Steczyk, Kopacz, Sobociński, Slisz, Stanilewicz

 

Kolumbia: Mier - Cuesta, Reyes (90+1' Teran), Arroyo, Cifuentes, Perea, Angulo (78' Carbonero), Alvarado, Hernandez (60' Sandoval), Sinisterra, Vera

 

żółte kartki: Vera (43'), Alvarado (48')

 

sędziuje: Mustapha Ghorbal (Algieria)

 

miejsce: Stadion Widzewa (Łódź); frekwencja: 17463 osób

 

Tabela grupy A:

l.p. Drużyna Punkty Bilans
1. Senegal 3 3:0
2. Kolumbia 3 2:0
3. Polska 0 0:2
4. Tahiti 0 0:3