Giro d'Italia: etap dla Benedettiego, Polanc nowym liderem

Cesare Benedetti wygrał z ucieczki 12. etap Giro d'Italia. Nowym liderem został Jan Polanc. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Rafał Majka.

Rozpoczęła się prawdziwa walka na wyścigu dookoła Włoch. Na 12. etapie nie było jeszcze większych gór, ale można było zanotować dużą stratę. Na trasie znalazła się pierwsza w tym wyścigu premia górska pierwszej kategorii - Montoso. Dwukrotnie do pokonania był krótki podjazd San Maurizio w Pinerolo. W tym mieście zlokalizowana była meta etapu o długości 158 kilometrów.

W ucieczce dnia jechało aż 25 kolarzy. Byli to m.in.: Cesare Benedetti (Włochy, Bora-hansgrohe), Josef Cerny (Czechy, CCC Team), Enrico Gasparotto (Włochy, Dimension Data), Thomas de Gendt (Belgia, Lotto Soudal), Gianluca Brambilla (Włochy, Trek-Segafredo) i Jan Polanc (Słowenia, UAE Team Emirates). Ten ostatni miał najmniejszą stratę w klasyfikacji generalnej, która wynosiła ponad 5 minut. Odjazd miał maksymalnie aż 15 minut przewagi.

Ucieczka rozpadła się na podjeździe pod Montoso. Na szczycie na czele jechali: Brambilla, Eddie Dunbar (Irlandia, Team Ineos), Damiano Caruso (Włochy, Bahrain-Merida) i Eros Capecchi (Włochy, Deceuninck-Quick Step). Z grupy faworytów zaatakowali Mikel Landa (Hiszpania, Movistar Team) i Miguel Angel Lopez (Kolumbia, Astana Pro Team). Odpadł lider wyścigu Valerio Conti. W grupie faworytów zostało tylko kilkunastu najmocniejszych kolarzy, w tym Rafał Majka, Vincenzo Nibali, Simon Yates i Primoż Roglić.

Na zjeździe do czołówki dojechali Jan Polanc, Cesare Benedetti, Matteo Montagutti i Dario Cataldo. Mieli oni 12 minut przewagi nad grupą faworytów. Wśród faworytów pod koniec podjazdu i na zjeździe mocne tempo narzucił Rafał Majka. Polak potwierdził, że jest w dobrej formie. Na zjeździe do grupy faworytów dojechali kolejni kolarze. Landa i Lopez skorzystali z pomocy Jashy Sutterlina i Manuele Boaro. Mieli oni kilkadziesiąt sekund przewagi nad grupą Rafała Majki.

O zwycięstwo etapowe w końcówce rywalizowali kolarze z ucieczki. Na podjeździe San Maurizio zaatakowali Brambilla, Capecchi i Dunbar. W końcówce dojechali do nich jeszcze Benedetti i Caruso. Czołowa piątka pomiędzy sobą rozegrała walkę o zwycięstwo. Najlepszy okazał się Cesare Benedetti. Włoch, znany w naszym kraju z tego, że jego żona jest Polką, a on świetnie mówi po polsku, sięgnął po pierwsze zwycięstwo w zawodowej karierze. Drugi był Capecchi, a trzeci Dunbar.

Jan Polanc stracił 24 sekund i został nowym liderem wyścigu. Rafał Majka mocno pojechał także na ostatniej ściance i przyjechał w grupie faworytów. Kolarz Bora-hansgrohe awansował na 7. miejsce w klasyfikacji generalnej i ma 7 minut straty do Jana Polanca. Do drugiego Roglicia traci jednak niecałe 3 minuty.