Hokej - MŚ elity: awans Kanadyjczyków i Rosjan

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 18.05.2019, 22:48

Kolejny dzień mistrzostw świata nie przyniósł niespodzianek. Najbardziej efektowne zwycięstwo odnieśli Kanadyjczycy, którzy pokonali 8:1 Niemców i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału turnieju. Pewni gry w kolejnej fazie są też Rosjanie. Hokeiści Sbornej okazali się dzisiaj lepsi od Łotyszy.

 

Grupa A

 

Pogromem zakończył się pierwszy dzisiejszy mecz grupy A. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych rozstrzygnęli losy spotkania już w pierwszej tercji, w której zaaplikowali rywalom cztery bramki. Na listę strzelców wpisali się kolejno Frank Vatrano, Alex DeBrincat, Clayton Keller oraz Chris Kreider. Dwie asysty zanotował w tym fragmencie spotkania obrońca Minnesoty Wild - Ryan Suter. Drugą tercję lepiej rozpoczęli Duńczycy. W 25. minucie meczu Nick Olesen wykończył zespołową akcję, strzelając - jak się później okazało - honorową bramkę. Jankesów nie zadowalało prowadzenie trzema bramkami i w kolejnych minutach grali bardzo ofensywnie. Taki styl przełożył się na trafienia de Brincata i Dylana Larkina. Kropkę nad "i" w trzeciej odsłonie postawił Jack Eichel.

 

Dania - Stany Zjednoczone 1:7 (0:4, 1:2, 0:1)

 

Na hit dzisiejszego dnia kreowano starcie Kanadyjczyków z Niemcami. Obie ekipy do soboty nie zaznały jeszcze porażki w słowackim turnieju. Dziś ten stan rzeczy musiał ulec zmianie. Kibice liczący na wyrównane spotkanie bardzo się rozczarowali. Faworyci do wygranej w turnieju zaczęli z wysokiego "c", bowiem już w 3. minucie wynik otworzył Thomas Chabot. Kolejne trafienia dla ekipy z Ameryki Północnej zdobył Mark Stone, który wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 3:0. Tuż przed przerwą po dwóch tercjach Niemcy wykorzystali grę w przewadze, a do bramki rywali trafił Yasin Ehliz. Odpowiedź Kanadyjczyków była błyskawiczna. Mark Stone po kilkudziesięciu sekundach skompletował hattricka, ponownie dając swojej ekipie trzybramkowe prowadzenie. W trzeciej tercji nie zamierzali jednak odpuszczać i zaaplikowali Niemcom jeszcze cztery trafienia.

 

Kanada - Niemcy 8:1 (2:0, 2:1, 4:0)

 

Spotkanie Słowacji z Wielką Brytanią było dla tych pierwszych formalnością. Gospodarze imprezy wciąż walczą o wyjście z grupy, a Brytyjczycy są obok Włochów outsiderami czempionatu. Już po pierwszej tercji Słowacy prowadzili 3:1. Bramki Sekera i Tatara padły w odstępie 20 sekund, co jest rzadko spotykane na hokejowych taflach. W drugiej tercji kolejne trafienia dołożyli Cajkovsky, Studenic oraz Sukel. Wynik na 7:1, ustalił w trzeciej odsłonie Bondra.

 

Słowacja - Wielka Brytania 7:1 (3:1, 3:0, 1:0)

 

Miejsce Państwo Mecze Punkty Bramki
1. Finlandia 5 13 17:7
2. Kanada 5 12 28:11
3. Niemcy 5 12 13:13
4. Stany Zjednoczone 5 11 24:11
5. Słowacja 6 9 26:18
6. Dania 5 5 17:16
7. Francja 5 1 11:27
8. Wielka Brytania 6 0 5:38

 

Grupa B

 

W nieco rozczarowujący sposób zaprezentowali się dziś Rosjanie. W poczynaniach podopiecznych Ilyi Worobiow widać było spore rozluźnienie, co skutkowało sensacyjnym otwarciem wyniku przez Łotyszy. W 11. minucie grę w przewadze wykorzystał Cibulskis. Wynik 1:0 utrzymywał się do początku drugiej odsłony. Wówczas bramkę zdobył Dmitrij Orłow, a chwilę później podwyższył Nikita Gusiew. W 33. minucie dwubramkowe prowadzenie dał "Sbornej" Nikita Kuczerow, który wcześniej zanotował już asystę. Korzystny dla Rosjan rezultat utrzymał się do końca spotkania. Dzięki temu zwycięstwu przewodzą tabeli grupy B i są już pewni udziału w ćwierćfinale czempionatu.

 

Łotwa - Rosja 1:3 (1:0, 0:3, 0:0)

 

Niespodzianki nie sprawili Włosi, którzy najprawdopodobniej opuszczą elitę na co najmniej rok. Hokeiści z Półwyspu Apenińskiego ponownie byli tłem dla bardziej renomowanych rywali. Tym razem musieli uznać wyższość Norwegów, którzy wygrali to spotkanie 7:1. O poziomie sportowym Włochów może świadczyć fakt, że bramka autorstwa Angelo Micelliego jest ich pierwszą bramką w turnieju. Ostatnią nadzieją dla outsiderów mistrzostw jest spotkanie z Austriakami, którzy także mają na koncie 0 punktów, ale mają do rozegrania jeden mecz więcej.

 

Włochy - Norwegia 1:7 (0:1, 0:0, 1:6)

 

Na wysokim poziomie stało spotkanie Szwecji ze Szwajcarią, które było rewanżem za ubiegłoroczny finał mistrzostw świata. Wówczas górą byli Skandynawowie, którzy wygrali po rzutach karnych. W 5. minucie wynik otworzyli Szwajcarzy za sprawą Svena Andrighetto. Później do głosu doszli Szwedzi, ale nie potrafili sforsować defensywy Helwetów. Sztuki tej dokonali dopiero tuż przed końcem pierwszej odsłony. Do siatki podczas gry w przewadze trafił Wennberg. Drugą tercję lepiej rozpoczęli podopieczni Rikarda Gronborga. W 26. minucie meczu skutecznie wykończył akcję Nylander. Niespełna trzy minuty później był ponownie remis. Kapitalną kontrę rozegrali dwaj obrońcy, a swoją pierwszą bramkę na turnieju zdobył Joel Genazzi. Nie minęła minuta a Trójkolorowi znów byli na prowadzeniu. Tym razem Nylander asystował, a trafienie zaliczył Erik Gustafsson. Kolejne minuty nie przynosiły bramek. Agresywnie grający Szwedzi łapali kary, ale żadnych korzyści nie czerpali z tego bardzo nieskutecznie Szwajcarzy. Na szóstą bramkę w spotkaniu trzeba było czekać do 51. minuty meczu. Po raz kolejny na tablicy wyników pojawił się remis, a to za sprawą skutecznego strzału Gaetana Haasa. Kiedy wydawało się, że Helweci przejmują kontrolę nad spotkaniem. Po raz kolejny zaskoczyli Szwedzi. Tym razem w 52. minucie skuteczną akcją popisali się Nylander, Wennberg oraz Oliver Ekman-Larsson. Ten ostatni umieścił krążek w siatce, dając tym samym prowadzenie, a w konsekwencji zwycięstwo swojej ekipie. Zarówno Szwedzi, jak i Szwajcarzy są już praktycznie pewni gry w 1/4 finału.

 

Szwecja - Szwajcaria 4:3 (1:1, 2:1, 1:1)

 

Miejsce Państwo Mecze Punkty Bramki
1. Rosja 5 15 26:3
2. Czechy 5 12 26:10
3. Szwecja 5 12 32:10
4. Szwajcaria 5 12 23:6
5. Łotwa 5 6 13:14
6. Norwegia 6 6 18:29
7. Austria 5 0 6:28
8. Włochy 6 0 1:45