Dwa pięciosetowe boje i zwycięstwa faworytek w Lidze Narodów

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 30.05.2018, 21:55

Środa z Ligą Narodów Kobiet przyniosła dwa zacięte, pięciosetowe pojedynki oraz sześć gładkich zwycięstw faworytek 3:0. W starciu z wyżej notowanymi przeciwniczkami nie poradziły sobie Polki, które wyraźnie uległy Brazylii.

 

Polskim siatkarkom, rywalizującym w holenderskim Apeldoorn, nie udało się sprawić niespodzianki. W starciu z Brazylią podopieczne Jacka Nawrockiego walczyły, ale to nie wystarczyło, by urwać utytułowanym rywalkom choćby seta. Więcej o przebiegu spotkania Polska-Brazylia przeczytacie TUTAJ.

Ważniejszy sprawdzian naszą reprezentację czeka jutro. Po przeciwnej stronie siatki staną zawodniczki z Korei Południowej, osłabione brakiem swojej najlepszej siatkarki – Kim Yeon-koung. Dziś Azjatki uległy w trzech setach Holandii, ani przez chwilę nie nawiązując z „Pomarańczowymi” wyrównanej walki. Sety przegrane do 18. 10. i 12. świadczą o słabości Koreanek, którą nasz zespół musi wykorzystać.

 

Polska - Brazylia 0:3 (20:25, 20:25, 23:25)

Holandia - Korea Południowa 3:0 (25:18, 25:10, 25:12)

 

Niewiele emocji przyniosły środowe spotkania w turnieju w Hongkongu. Włoszki bez żadnych problemów rozprawiły się z najsłabszą w stawce Argentyną, w żadnym z trzech setów nie pozwalając rywalkom na ugranie choćby 20 punktów. Siatkarki z Ameryki Południowej pozostają jedyną ekipą, która w Lidze Narodów nie wygrała jeszcze meczu.

Azjatyckie derby pomiędzy Chinkami i Japonkami były podobnie jednostronne. Zawodniczki z Państwa Środka były co prawda mniej skuteczne od rywalek w ataku, jednak niesamowita dyspozycja w bloku (12 punktowych bloków podczas gdy przeciwniczki nie zanotowały ani jednego) oraz duża liczba błędów własnych Japonek sprawiły, że to Chinki cieszyły się z wygranej 3:0.

 

Argentyna - Włochy 0:3 (25:22, 25:16, 25:12)

Chiny - Japonia 3:0 (25:21, 25:19, 25:17)

 

W meczu Amerykanek z Dominikaną aktualne mistrzynie świata grały nierówno. Ambitnie walczące Dominikanki długimi fragmentami potrafiły nawiązać walkę z utytułowanymi rywalkami, jednak w końcówkach setów zawodniczki z USA nie pozwalały sobie na błędy. Ostatecznie zgodnie z przewidywaniami mecz zakończył się trzysetowym triumfem podopiecznych Kircha Kiraly’ego.

Bardzo zacięte było spotkanie pomiędzy Niemkami i Tajlandią – dwoma ekipami z dołu tabeli. Gdy pierwsze dwie partie w końcówkach wygrały siatkarki zza naszej zachodniej granicy, wydawało się, że ich zwycięstwo jest kwestią czasu. Azjatki jednak nie poddały się i doprowadziły do wyrównania stanu meczu. W tie-breaku zawodniczki Felixa Kozłowskiego były skuteczniejsze i popełniły mniej błędów od reprezentantek Tajlandii, co było kluczem do końcowego triumfu.

 

Dominikana - USA 0:3 (20:25, 23:25, 21:25)

Tajlandia - Niemcy 2:3 (23:25, 26:28, 25:23, 25:22, 10:15)

 

Hitem dnia w Lidze Narodów miał być mecz pomiędzy Rosją i Turcją. Faworytem spotkania były siatkarki znad Bosforu, które w dotychczasowych pojedynkach tylko raz schodziły z parkietu pokonane. Mecz lepiej otworzyły jednak Rosjanki, które wygrały inauguracyjną odsłonę. Później Turczynki doszły do głosu i dwa kolejne sety padły ich łupem. Poirytowane Rosjanki w czwartym secie postawiły ścianę nie do przejścia i mimo rozkojarzenia w końcówce (straciły w serii kilkanaście punktów), zdołały doprowadzić do tie-breaka. W nim również okazały się lepsze, wygrywając 15:11.

Spotkanie Serbii i Belgii było kolejnym w środę meczem bez historii. Podopieczne Zorana Terzica w nieco przemeblowanym składzie zdemolowały Belgijki w trzech partiach. Serbki – najwyraźniej podrażnione wczorajszą gładką porażką z ekipą rosyjską – szybko wybiły rywalkom siatkówkę z głów. Były lepsze od Belgii w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, a ich prowadzenie ani przez chwilę nie było zagrożone.

 

Turcja - Rosja 2:3 (23:25, 25:19, 25:23, 20:25, 11:15)

Belgia - Serbia 0:3 (  20:25, 16:25, 14:25)

 

Na prowadzeniu w tabeli Ligi Narodów Kobiet znajdują się ekipy ze Stanów Zjednoczonych, Serbii, Brazylii i Holandii – wszystkie mają na koncie siedem zwycięstw i jedną porażkę. Dwa przegrane mecze to bilans Turczynek, a po trzy porażki w dotychczasowych spotkaniach odniosły drużyny z Chin i Rosji. Polska z dwoma zwycięstwami i sześcioma porażkami zajmuje w tabeli 14. pozycję. Taki sam bilans mają zespoły z Dominikany, Tajlandii, Belgii i Niemiec.

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.