Tenis - ATP Madryt: Zverev górą, Hurkacz pokonany

  • Data publikacji: 09.05.2019, 21:00

Przed Hubertem Hurkaczem stanęło kolejne duże wyzwanie w zawodniczej karierze. Tym razem w trzeciej rundzie Mutua Madrid Open po przeciwnej stronie stanęła światowa czwórka - Alexander Zverev. Polak przegrał z trudnym rywalem  1:2 , nie awansując do 1/8 finału prestiżowego turnieju. 

 

Gra zaczęła się dla naszego reprezentanta świetnie. Biało-czerwony zaczął od przełamania Niemca już w drugim gemie. Jednak tylko chwilę prowadził z przewagą. Zaczęła się wymiana ognia. Zverev od razu zdobył rebreaka, ale nie wyrównał stanu na 2:2, bo znowu przegrał własne podanie, tracąc gema do Huberta (1:3). Hurkacz następnie bez problemu wygrał swój serwis i było już 4:1. Po krótkich wymianach piłek i punktów, było już 5:2 dla Polaka i był on o krok od zwycięstwa w pierwszym secie. Walka o piłkę setową była zacięta, ale przy trzeciej w końcu się udało. Hurkacz prowadził 1:0 (6:3). 

 

Drugą partię zaczęli od razu od mocnej rywalizacji. Zverev miał dwie okazje w drugim gemie, żeby przełamać biało-czerwonego. Kolejne piłki także były wyrównane, bo panowie grali swoje serwisy spokojnie i bez przepychanek punktowych. Było już 3:3, kiedy w końcu przyszedł czas na pierwszego break pointa. Znowu tym tenisistą okazał się być Hubert, kiedy na 4:3 sięgnął po przełamanie. Ale także po raz kolejny po pierwszym przełamaniu nastąpiło kolejne - które było jednocześnie odrobieniem strat przez Niemca. Przy 5:4 dla światowej czwórki sprawy się skomplikowały, bo Zverev miał piłkę setową i był o krok od wyrównania gry w setach. Tak też się stało, że druga odsłona meczu padła jego łupem. 

 

Ostatnią partię Hubert zaczął z przytupem, bo już pierwszy gem był dla niego korzystny - odebrał podanie rywalowi. Niemiec się jednak nie poddawał. Trzeci set - trzecie odrobienie straty. Tym razem na 2:2. Do długiej wymiany piłek doszło w szóstym gemie przy serwisie Hurkacza, któremu bardzo trudno przyszło wygranie go. Po kilkunastu punktach w końcu ta sztuka mu się powiodła. Do stanu 5:4 dla Zvereva gra toczyła się równo, ale w ostatnim gemie faworyt zrobił swoje. Pokonał naszego reprezentanta 6:4. 

 

Hubert Hurkacz (Polska) - Alexander Zverev (Niemcy) 1:2 (6:3 4:6 4:6)