18. Europejski Festiwal Lekkoatletyczny za nami

  • Data publikacji: 29.05.2018, 22:16

Imprezą docelową w tym roku są Mistrzostwa Europy w Berlinie. W przygotowaniach do nich ma pomóc m.in. Europejski Festiwal Lekkoatletyczny, w którym wzięły udział nasze nadzieje medalowe.

 

Dzisiejsze zmagania rozpoczęły się od biegu na 100 metrów mężczyzn w kategorii u20. Najlepiej spisał się Damian Sztejkowski, który wygrał rywalizację o włos z Antonim Plichtą (odpowiednio 10.84 i 10.85). Tym samym, drugi z nich poprawił swój rekord życiowy.

 

Tuż po zakończeniu zmagań biegaczy, na stadion wkroczyły zawodniczki skaczące o tyczce. Najlepiej z dzisiejszymi warunkami poradziła sobie Białorusinka - Irina Zhuk, skacząc 4.45 m. Tuż za nią uplasowała się Justyna Śmietanka, która osiągnęła taki sam wynik, co pierwsza zawodniczka, jednak miała o jedną próbę więcej. Anjulij Knasche była o 10 cm gorsza i to pozwoliło jej zająć trzecią lokatę. Druga z Polek, Kamila Przybyła, zajęła czwartą pozycję z podobnym wynikiem, jak Niemka.

 

W biegu pań na 1500 metrów startowały tylko nasze rodaczki. Najlepiej poradziła sobie Beata Topka, która o dwie sekundy pokonała Aleksandrę Hołdę (4:24:77). Kinga Królik już zdecydowanie odstawała od tej dwójki i ukończyła bieg z czasem 4:30.89, co pozwoliło jej na zajęcie trzeciego miejsca. Bezpośrednio po rywalizacji kobiet przyszedł czas na panów. Bezkonkurencyjny na ostatnich metrach okazał się Patryk Kozłowski, który osiągnął wynik 3:45.01 i tym samym poprawił swój rekord życiowy. Kolejny na mecie zameldował się Roman Kwiatkowski, który stracił 0,88 sekundy. Na swoich plecach mógł poczuć oddech Adama Włodarczyka, bo ten dobiegł 0,11 sekundy za nim (3:46)!

 

W sztafecie 4x100 metrów wystartowały cztery zespoły, w tym tylko jeden zagraniczny - z dalekiej Tajlandii. Uplasowali się oni tuż przed naszymi reprezentacjami u23 oraz u20. Ze spokojnej wygranej w tym biegu mogli cieszyć się: Dominik Kopeć, Remigiusz Olszewski, Dariusz Kuć oraz Przemysław Słowikowski. Na mecie zameldowali się z czasem 39,23. Nad drugim miejscem mieli przewagę ponad jednej sekundy!

 

Po uroczystej ceremonii otwarcia imprezy zaczęło się pchnięcie kulą w wykonaniu kobiet. Mocno liczyliśmy na Paulinę Gubę oraz Klaudię Kardasz. Pierwsza z nich już w premierowym podejściu osiągnęła najlepszy rezultat - 18.22 m. Jednak w drugiej turze Aliona Dubitskaya okazała się bezkonkurencyjna. Białorusinka mogła cieszyć się z wyniku 19.02 m, który zapewnił jej wygraną w dzisiejszym konkursie. Paulina Guba najdalej pchnęła na 18,64 m, co pozwoliło jej zająć ostatecznie drugie miejsce w konkursie. Za jej plecami znalazła się wielka rywalka - Węgierka Anita Marton (18,34m). Klaudia Kardasz w ostatniej próbie zagwarantowała sobie czwarte miejsce (18,29m).

 

W trakcie trwania konkursu pchnięcia kulą rozgrywany był bieg na 3000 metrów z przeszkodami. Polacy zajęli miejsca 8-11. Najlepszy z nich - Szymon Topolnicki - przekroczył linię mety z czasem 09:02.65. Dla porównania, pierwszy Barnabas Kipyego, osiągnął wynik  08:22.71. Kolejny był Nurgi Gigsa (08:27,73) oraz Kimutai Kemboi (08:29.35).

 

Po nich przyszedł czas na bieg na 400 metrów kobiet. Odbywały się dwie serie, w których liczył się najlepszy czas. Jak się okazało, wciąż bezkonkurencyjne są nasze panie ze sztafety 4x400m. Wygrała Justyna Święty-Ersetic (51.56), kolejne były: Małgorzata Hołub-Kowalik (52.02), Patrycja Wyciszkiewicz (52.15) oraz Iga Baumgart (52.18). W rywalizacji panów najlepszy okazał się niezawodny Karol Zalewski (45.71). Pokonał Rabaha Yousifa oraz Thapeo Phora. Kolejny Polak - Jakub Krzewina - został ostatecznie sklasyfikowany na piątym miejscu.

 

W rzucie oszczepem królowała Nikola Ogrodnikowa. Po dwóch spalonych pierwszych podejściach, w kolejnej próbie uzyskała swój najlepszy wynik dzisiejszego dnia (61,73m). Heidi Nokelainen traciła do niej równe trzy metry! Z odległością 56,31 m na trzeciej lokacie znalazła się Klaudia Maruszewska! Polka w ostatnim podejściu wyprzedziła Tatianę Korzh.

 

Sprinterski bieg na 100 metrów wygrała Brytyjka - Daryll Neita. Od początku wysunęła się na prowadzenie i nie oddała pierwszej pozycji. Drugie miejsce musiało wystarczyć Andrei Purice. Najlepsza z naszych rodaczek - Klaudia Adamek - znalazła się tuż za podium, tracąc do niego 0,17 sekundy. Na tym samym dystansie u mężczyzn zwyciężył Harry Aikines-Aryeetey (10.31). Za jego plecami znalazł się Hensley Paulina (10.39). Na trzecim miejscu uplasował się Remigiusz Olszewski, któremu do najlepszego rezultatu zabrakło 0,09 sekundy!

 

Na bydgoskiej bieżni w końcu przyszedł czas na 800 metrów kobiet. Murowaną faworytką była Sofia Ennoui, która oczywiście nie zawiodła. Polka miała trudne zawodniczki, m.in. Halimah Nakaayi, czy Malikę Akkaoui. To właśnie z nimi stoczyła się zwycięska walka na ostatnich metrach (02:02.44). Anna Sabat  zajęła czwartą lokatę, a czas 02:03.35 został jej nowym rekordem życiowym. W starciu panów najlepszy okazał się Kenijczyk Nicholas Kipkoech (1:46.15). 0,30 sekundy za nim uplasował się Erik Sowiński, a trzeci był Andreas Bube. Czwartą pozycję zajął Michał Rozmys (1:46.93).

 

W rywalizacji skoku o tyczce od wysokości 5.45 pozostało już tylko dwóch najlepszych, a więc Piotrek Lisek oraz Paweł Wojciechowski. Panowie co chwilę odbierali sobie prowadzenie. Jednak ostatecznie to ten pierwszy wytrzymał presję i pokonał wysokość 5.85 w drugim podejściu, co zapewniło mu tryumf w dzisiejszym konkursie.

 

Na deser została nam rywalizacja 100 i 110 metrów przez płotki. W wyścigu kobiet bezkonkurencyjna okazała się Klaudia Siciarz (13.15)! Karolina Kołeczek tym razem musiała pogodzić się z drugą lokatą (13.26). Nooralotta Neziri mogła cieszyć się z ostatniego miejsca na podium. W starciu mężczyzn Damian Czykier świetnie się zaprezentował i z wynikiem 13.60 znalazł się tuż za plecami Balazsa Baij!

 

Wszystkie wyniki