Tam i z powrotem - Liege-Bastogne-Liege

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 27.04.2019, 16:07

Czas na najstarszy rozgrywany do dzisiaj kolarski klasyk na świecie. Liege-Bastogne-Liege zakończy wiosenną kampanię klasyków.

 

Zaczęło się w 1892 roku od wyścigu dla amatorów ze Spa do Bastogne i z powrotem. Rozegrano trzy edycje, a każdą z nich wygrał Leon Houa. Następnie popularność kolarstwo w Belgii spadła i zawieszono organizację wyścigu. Impreza powróciła w 1908 roku, kiedy kolarze po raz pierwszy finiszowali w Liege. Do tej pory wyścig nie odbył się jedynie podczas wojen światowych. W tym roku odbędzie się jego 105. edycja. Aż 60 zwycięstw na swoim koncie mają Belgowie, z czego pięciokrotnie triumfował Eddy Merckx.

 

Trasa tegorocznej edycji liczy 256 kilometrów i różni się od poprzednich lat. Najważniejszą różnicą jest przede wszystkim końcówka. Kolarze nie będą finiszować na podjeździe w miejscowości Ans, tylko w centrum Liege. Po raz ostatni takie wydarzenie miało miejsce w 1991 roku. Do tego zabraknie podjazdu na Cote de Saint-Nicolas. Sprawi to, że wyścig będzie mniej przewidywalny. Na trasie znajdzie się 11 podjazdów. Decydujące mogą okazać się ostatnie trzy: Cote de la Redoute, Cote des Forges i Cote de la Roche-aux-Faucons. Na pierwszych około 100 kilometrach kolarze pojadą z Liege do Bastogne, przez moment zahaczając o teren Luksemburga. Druga część klasyku będzie dużo bardziej wymagająca.

 

 

Panie wyruszą z Bastogne i po 138,5 kilometra zameldują się na mecie w Liege. Do pokonania będą miały m.in. Cote de la Redoute i Cote de la Roche-aux-Faucons. Liege-Bastogne-Liege kobiet jest za to najmłodszym z najważniejszych wyścigów jednodniowych. W tym roku odbędzie się dopiero 3. edycja. Dwie poprzednie wygrała Anna van der Breggen.

 

 

Wyścig mężczyzn - lista startowa

Michał Kwiatkowski już od jakiegoś czasu poluje na zwycięstwo w Liege-Bastogne-Liege. W Amstel Gold Race i Strzale Walońskiej pokazał się z dobrej strony, ale zabrakło najważniejszego, czyli wysokiego miejsca. Polak zapowiadał przygotowanie szczytu formy na czwarty z monumentów. W 2014 i 2017 roku w "Staruszce" zajął 3. miejsce. Jednym z jego pomocników w Team Sky będzie Michał Gołaś, który na Strzale Walońskiej zaliczył kraksę. Właśnie we Fleche Wallonne bardzo aktywny był Tomasz Marczyński. Kolarz Lotto Soudal będzie miał za zadanie pomóc czwartemu we Fleche Bjorgowi Lambrechtowi oraz Timowi Wellensowi i Jelle Vandendertowi.

 

Na starcie tegorocznej edycji stanie czterech kolarzy, którzy triumfowali w tym wyścigu. Szansę na wyrównanie rekordu pięciu triumfów Eddy'ego Merckxa będzie miał Alejandro Valverde. W tym sezonie mistrz świata nie osiąga dobrych rezultatów. W Strzale Walońskiej był dopiero 11. W "La Doyenne" pojadą także zwycięzca z 2016 roku z Wout Poels, z 2013 roku Daniel Martin i z 2011 roku Philippe Gilbert.

 

Do obrony tytułu nie przystąpi Bob Jungels. Deceuninck-Quick Step nie ma na co narzekać. W swoich szykach ma Juliana Alaphilippe'a. Francuz w tym sezonie triumfował w Strade Bianche, Mediolan-San Remo i ostatnio w Strzale Walońskiej. Blisko pokonania "Lou Lou" na Mur de Huy był Jakob Fuglsang. Duńczyk z Astana Pro Team jako jedyny (oprócz Mathieu van der Poela) jest w stanie w tym sezonie zagrozić Alaphilippowi.

Groźni będą drugi przed rokiem Michael Woods (EF Education First) i trzeci Romain Bardet (AG2R La Mondiale). W składzie CCC Team nie znalazł się żaden polski kolarz. Niedawno na start w belgijskim monumencie zdecydował się Greg van Avermaet, który wiosny nie może zaliczyć do udanych. Z dobrej strony pokazać się może Alessandro de Marchi. Nie zabraknie także kolarzy, którzy ominęli kampanię klasyków, ale wystartują w Liege-Bastogne-Liege. Są to m.in. Vincenzo Nibali (Bahrain Merida) i Tom Dumoulin (Team Sunweb).

 

Do grona faworytów należą także: Enrico Gasparotto (Dimension Data), Maximilian Schachmann (Bora-hansgrohe), Adam Yates (Mitchelton Scott), Laurens de Plus (Team Jumbo Visma), Michael Matthews (Team Sunweb), Sergio Henao i Diego Ulissi (obaj UAE Team Emirates).

 

Lista startowa

 

Wyścig kobiet - lista startowa

W składzie Canyon SRAM Racing nie mogło zabraknąć Katarzyny Niewiadomej. Polka tydzień temu wygrała Amstel Gold Race, a w Strzale Walońskiej zajęła 6. miejsce. Dwa lata temu we wszystkich wyścigach Tryptyku Ardeńskiego finiszowała na 3. pozycji. Rok temu była 14. W wyścigu pojadą także Małgorzata Jasińska (Movistar Team) i Agnieszka Skalniak (CCC-Liv).

 

Na trzeci triumf liczy Anna van der Breggen, która wygrała dwie jedyne edycje tego wyścigu. Ostatnio mistrzyni świata piąty raz z rzędu okazała się najlepsza w Strzale Walońskiej. W składzie Boels Dolmans Team jest również Annika Langvad, która we Fleche była trzecia. Największą siłę zespołową do przeciwstawienia się Boels Dolmans ma Mitchelton-Scott. Barwy tej grupy reprezentują Amanda Spratt i Annemiek van Vleuten, które rok temu stały na podium Liege-Bastogne-Liege. Van Vleuten zajęła 2. miejsce w dwóch poprzednich wyścigach Tryptyku Ardeńskiego i teraz celuje w zwycięstwo.

 

Wśród faworytek są także: Soraya Paladin (Ale Cipollini), Cecilie Uttrup Ludwig (Bigla Pro Cycling), Marianne Vos (CCC-Liv), Demi Vollering (Parkhotel Valkenburg), Lucinda Brand (Team Sunweb), Elisa Longo Borghini i Elizabeth Deignan (obydwie Trek Segafredo).

 

Lista startowa

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.