Tour of the Alps: Majka trzeci na czwartym etapie!

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 25.04.2019, 15:32

Rafał Majka zajął trzecie miejsce na czwartym etapie Tour of the Alps. W klasyfikacji generalnej zajmuje miejsce również trzecie.

 

Czwarty etap Tour of the Alps liczył 134 kilometry i prowadził z Baselga di Pine do Cles. Na tym odcinku zaplanowano dwie górskie premii - jedną pierwszej, jedną drugiej kategorii. Oprócz tego kolarze musieli przejechać kilka mniejszych podjazdów i zjazdów, sama meta usytuowana była na płaskim odcinku. 

 

 

Ucieczkę dnia zorganizowała siódemka Andrey Zeits,  Alexis Vuillermoz, Aldemar Reyses Ortega, Antonio Nibali, Elie Gesbert, Sergio Samitier, Edoardo Zardini. Przewaga śmiałków nie przekroczyła trzech minut, ale panowie między sobą rozegrali pierwszą górską premię na Forcella di Brez. Najszybszy na szczycie okazał się Samitier, za nim dojechali Zardini, Ortega, Zeits i Vuillermoz. Na kolejnych kilometrach strata peletonu zmniejszała się, z grupki odpadali kolejni kolarze. Na 25 kilometrów przed metą z przodu jechała już tylko czwórka: Zeits, Vuillermoz, Ortega i Alex Aramburu, który w międzyczasie dołączył do siódemki.

 

Ucieczka została zlikwidowana na podjeździe pod Passa Predaia, natychmiast do ataku przystąpili czołowi kolarze wyścigu - Rafał Majka, Vincenzo Nibali, Pavel Sivakov oraz Tao Geoghegan Hart. Na szczycie najszybszy był Polak, wyprzedzając Sivakova i Nibaliego. Czwórka zgodnie pracowała na zjazdach, dzięki czemu utrzymywała niewielką przewagę nad resztą stawki. Cztery kilometry przed metą zaatakował Majka, ale kilometr przed kreską został dogoniony. Na finiszu najszybszy był Hart, przed Nibalim i Majką.

 

W klasyfikacji generalnej Sivakov ma 27 sekund przewagi nad Hartem i 31 sekund nad Majką. 

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.