Tenis – WTA Lugano: turniejowy triumf jeszcze nie dla Świątek

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 14.04.2019, 15:13

Finał turnieju w Lugano był dla niespełna 18-letniej Igi Świątek pierwszą okazją do zdobycia tytułu w turnieju WTA Tour. Spotkanie było bardzo wyrównane, choć jego poziom był bardzo zmienny. Momentami obydwie zawodniczki wygrywały gemy seriami. Ostatecznie lepsza okazała się o dziesięć lat starsza od naszej tenisistki Słowenka.

 

Pogoda w południowej Szwajcarii nie była dziś sprzymierzeńcem zawodniczek. Zimna, wietrzna i wilgotna aura sprawiła, że obydwie tenisistki wyszły na kort w dresie. Już w pięciu pierwszych gemach spotkania oglądaliśmy trzy przełamania. Kiedy to Polona Hercog prowadziła 3-2 i 30-0 przy swoim serwisie, spotkanie zostało przerwane, ponieważ w Lugano rozpadało się na tyle, że kontynuowanie gry nie było możliwe. Wznowienie nastąpiło po około 90 minutach. Pierwsze piłki po powrocie na kort nie wyglądały dobrze dla Polki. Hercog prowadziła już 5-2 i serwowała po zwycięstwo w pierwszym secie. Nasza reprezentantka nie dała jednak za wygraną. Obroniła dwie piłki setowe, a sama przełamała przełamując piątego break-pointa. Niestety choć w kolejnym gemie Świątek miała szansę na wygranie gema przy własnym podaniu, niestety nie wykorzystała jej. Hercog wywalczyła trzeciego setbola i tym razem wykorzystała go, wygrywając partię 6-3.

 

W drugim secie Polka grała nierówno. Z początku wydawało się, że może dość pewnie wygrać tę partię, po tym jak zdobyła przełamanie na 2-1. Już po chwili straciła jednak przewagę. Świetne zagrania przeplatała prostymi błędami. Gra Hercog też była jednak daleka od perfekcji. Tymczasem w końcówce tej odsłony meczu Polka nabrała na stałe pewności w swojej grze. Od stanu 2-3 zawodniczka Legii Warszawa wygrała cztery gemy z rzędu, wyrównując tym samym stan spotkania.

 

W decydującej partii sytuacja na korcie również zmieniała się znacznie w krótkim czasie. Rozpoczęła się ona od prowadzenia 2-0 dla Polki, po czym 4 gemy z rzędu wygrała Hercog. Przy stanie 3-5 i serwisie Świątek Słowenka wywalczyła dwie piłki meczowe i tę drugą z nich niestety wykorzystała. Tym samym wygrała ona trzeci turniej w swojej karierze, a zaczynająca seniorską karierę Polka musi jeszcze na pierwszy triumf poczekać.

 

Polona Hercog (SLO) – Iga Świątek (POL) 6-3 3-6 6-3

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.