Dookoła Kraju Basków: Schachmann nie do zatrzymania

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 11.04.2019, 17:40

Nie do zatrzymania jest w Kraju Basków Maximilian Schachmann. Niemiec wygrał kolejny etap i umocnił się na pozycji lidera wyścigu. Z wyścigu wycofał się Michał Kwiatkowski. 

 

Wczorajszy etap zakończył się sporą kraksą, która przewróciła klasyfikację generalną do gór nogami. W efekcie upadku Michał Kwiatkowski spadł na 70. miejsce a Julian Alaphilippe w ogóle zrezygnował z ścigania w Hiszpanii. Dzisiejszy etap był krótszy, liczył nieco ponad 160 kilometrów, ale wcale dla kolarzy nie był łatwiejszy. Na odcinku między Vitorią, popularną w Polsce w ostatnim czasie między innymi dzięki książce "Cisza białego miasta", a Arrigorriaga usytuowano cztery górskie premie, w tym jedną pierwszej kategorii - na Bikotz Gane (4.8 kilometra, średnie nachylenie 8.5%). Meta usytuowana była na odcinku płaskim, poprzedzonym długim zjazdem z ostatniej premii 3. kategorii. Prognozy pogody na dziś nie były zbyt korzystne - zapowiadano opady deszczu i porywy wiatru i niestety tym razem one się spełniły. 

 

W ucieczce dnia uczestniczyło siedmiu kolarzy: Stephen Williams (Bahrain-Merida), Alessandro De Marchi (CCC Team), Mikel Iturria (Euskadi-Murias), Michael Storer (Team Sunweb), Maxime Monfort (Lotto-Soudal), Carlos Verona (Movistar) i Tsgabu Grmay (Mitchelton-Scott). Ich przewaga nie przekroczyła 3 minut. Rozegrali między sobą pierwsze dwie górskie premie, ale trzeci podjazd dla większości okazał się za trudny. Kolarze stopniowo odpadali i wchłaniani byli przez rozciągnięty na kilkaset metrów peleton. Do szczytu dotarli jedynie Carlos Verona i Alessandro de Marchi. Na śliskich i długich zjazdach udało im się utrzymać niewielką przewagę nad zasadniczą grupą, ale na dojechanie do mety szans nie mieli. Złapani zostali 10 kilometrów przed metą.

 

Wczorajszy scenariusz powtórzył się i w kwestii kraksy. Na jednym z zakrętów, 5 kilometrów przed metą, z asfaltem zapoznało się kilku kolarzy jadących w czubie. Na szczęście nic groźnego im się nie stało, bo do upadku doszło przy niezbyt wysokiej prędkości. Krótki podjazd bezpośrednio przed metą rozciągnął peleton i dał szansę na finiszowy atak czwórce śmiałków. Akcja się powiodła, a z tego kwartetu najlepiej finiszował będący w Baskonii w genialnej formie Maximillian Schachmann. Niemiec o grubość opony wyprzedził Słoweńca Tadeja Pogacara oraz o sekundę Jakoba Fuglsganga i Adama Yatesa. Peleton przyprowadził ze stratą 9 sekund Marc Hirschi.

 

W generalce Schachmann już o 51 sekund wyprzedza Austriaka Patricka Konrada i o 52 sekundy Hiszpana Iona Izagirre. 

 

Michał Kwiatkowski nie dał rady - jak widać skutki wczorajszej kraksy okazały się poważniejsze. Polak wycofał się po 70 kilometrach jazdy. 

 

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.