Tenis - WTA Lugano: Fręch już poza turniejem

  • Data publikacji: 09.04.2019, 18:47

W Szwajcarii w Lugano na nawierzchni ziemnej rozgrywany jest kolejny turniej WTA. W pierwszej rundzie nasza kwalifikantka - Magda Fręch, zmierzyła się ze Szwedką Pederson. Dla Polki był to pierwszy i ostatni mecz w głównej drabince tych zawodów.

 

Nasza reprezentantka musiała przejść kwalifikacje, by wejść do turnieju. Już w pierwszej rundzie trafiła na tenisistkę, która w Lugano rozstawiona jest z siódemką, a w rankingu WTA zajmuje miejsce w siódmej dziesiątce. Dla Fręch było to wyzwanie, by przeciwstawić się tej rywalce. Od początku rywalizacja była bardzo zacięta. Polka nie chciała odpuścić żadnej piłki, choć Szwedka napierała na nią z każdym kolejnym uderzeniem. Wynik zaczął uciekać biało-czerwonej w czwartym gemie, kiedy straciła pierwszy własny serwis. W kolejnym już gemie, po boju o wyrównanie, powiodło się to jej i było 3:2, bez gema przewagi dla Peterson. Jednak parada przełamań nie zakończyła się jeszcze wtedy. Szwedzka zawodniczka postawiła kropkę nad "i" w tym secie, drugi raz wygrywając breaka (4:2). Dało jej to zwycięstwo w tej partii, a piłkę setową zgarnęła już przy pierwszej okazji. 

 

Polka musiała się odbić od muru i odegrać w drugim secie, jeśli chciała zostać w turnieju. Rozpoczęła dobrze, od pewnej wygranej gema przy swoim serwisie. Dalsza rywalizacja toczyła się gem za gem, choć Peterson miała szansę, by powiększyć swoją przewagę nad Polka na 2:1. W siódmym gemie Magda Fręch uległa. Nie wybroniła się z opresji, choć walczyła zacięcie o każdy punkt. Szwedka prowadziła 4:3, ale nasza lwica nadal nie składała broni. Udało jej zdobyć rebreaka i wrócić do gry. Polka miała aż pięć piłek setowych na 6:4, ale żadnej nie wykorzystała i walka toczyła się dalej. Doprowadził do tiebreaka. Od początku lepiej szło Szwedce, która prowadziła już 4:0. Odrobienie tego w tej fazie seta było już bardzo trudne, a ostatecznie niemożliwe. To Peterson awansowała dalej.

 

Rebecca Peterson (Szwecja) - Magdalena Fręch (Polska) 2:0 (6:3 7:6(2)