WTA Charleston: Magda Fręch odpadła w pierwszej rundzie

W pierwszej rundzie turnieju WTA w Charleston w USA Magdalena Fręch zagrała z Rumunką Mihaelą Buzarnescu. Dla Polki był to pierwszy i ostatni start, bo przegrała z rywalką 1:2. 

Biało-czerwona już w pierwszej rundzie trafiła na znacznie wyżej rozstawioną przeciwniczkę. Rumuńska tenisistka w rankingu WTA znajduje się na 30. miejscu - znacznie wyżej niż Polka. Buzarnescu znakomicie rozpoczęła swój pojedynek, bo już w pierwszym secie dwukrotnie przełamała Fręch. Najpierw udało jej się to zrobić w drugim gemie, następnie w czwartym. Magda miała szansę, by odrobić choć jedną stratę, ale jej nie wykorzystała. 

Wyrównanie w setach nastąpiło w drugiej partii. Doszło w niej do wielu przełamań, w ostatecznym rezultacie z korzyścią dla naszej reprezentantki. Po pierwszego break pointa sięgnęła już w drugim gemie, jednak Rumunka od razu nadrobiła stracone podanie. Do takiej samej sytuacji doszło w gemach szóstym i siódmym, kiedy to najpierw breaka zgarnęła Polka, po czym przeciwniczka zrewanżowała się w identyczny sposób. W ostatnim momencie udało się biało-czerwonej wyjść z patowej akcji, bo na 6:4 przełamała trzeci raz rywalkę i wyrównała stan w grze.

Mecz rozstrzygnął się więc w trzeciej partii. Świetnie rozpoczęła ją Fręch - już od przełamania w drugim gemie. Buzarnescu długo nie była w stanie zdobyć rebreaka. Sięgnęła po niego dopiero na 3:4, sprawiając niemały kłopot polskiej tenisistce, której okazja na wygranie meczu bardzo się zniwelowała. Całkiem zaprzepaściły się szanse, kiedy Rumunka drugi raz odebrała serwis Magdzie i zwyciężyła w całym spotkaniu 1:2.

Magdalena Fręch (POL) - Mihaela Buzanescu (ROU) 1:2 (1:6 6:4 5:7)