Skoki narciarskie - Planica: rekordowe skoki Kobayashiego i Eisenbichlera

  • Data publikacji: 21.03.2019, 12:21

Wyczerpujący maraton skoków narciarskich dobiega końca, a najlepsi skoczkowie są już na mecie sezonu - w Planicy. W dzisiejszych kwalifikacjach na Letalnicy najlepszy okazał się tradycyjnie Ryoyu Kobayashi, minimalnie wygrywając z Markusem Eisenbichlerem. Oprócz nich w konkursie głównym zobaczymy 5 Polaków.

 

Tym razem na Letalnicy wiatr mocno utrudnił bezpieczne przeprowadzenie zawodów. Skoczkowie startowali z 6. belki, która następnie została podniesiona na 8. pozycję, by niedługo później zjechać o pięć poziomów w dół. Przez to zawodnik siadający na rozbiegu miał już zagwarantowane dodatkowe 27 punktów. 

 

Mimo krótkiego rozbiegu noszenie pod narty pozwalało dziś na oddawanie bardzo dalekich skoków. Zwycięzca konkursu Ryoyu Kobayashi i plasujący się tuż za nim Markus Eisenbichler startowali odpowiednio z pierwszej i drugiej belki, obaj jednak osiągnęli aż 248 m! Obaj swoje skoki ustali, choć minimalnie wyższe noty od sędziów otrzymał Japończyk. Na trzecim miejscu znalazł się Timi Zajc, który na rodzimym obiekcie uzyskał "tylko" 239 m. 

 

Czwarta pozycja przypadła Stefanowi Kraftowi (232 m), który dość znacznie w punktacji wyprzedził Domena Prevca (228 m). Na kolejnych lokatach znalazła się dwójka Polaków: Kamil Stoch (224 m, belka 2.) i Dawid Kubacki (229 m, belka 3.). Za biało-czerwonym duetem sklasyfikowani zostali Simon Ammann (229 m) i Michael Hayboeck (238 m).

 

Najlepszą '10' zamknął Piotr Żyła, który oddał daleki skok na 247,5 m. "Wiewiór" niesiony silnym wiatrem pod narty poszybował daleko poza rozmiar skoczni, jednak skok był praktycznie nie do ustania - musiał podeprzeć lądowanie, jednak na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Mimo niskich not od sędziów punkty za odległość pozwoliły na zajęcie dobrego, 11. miejsca. 

 

Na 18. lokacie sklasyfikowany został Jakub Wolny po skoku na 209 m. Skaczący jako ósmy Maciej Kot lądował na 215. metrze i zakwalifikował się do konkursu z 31. pozycji. Poza główną częścią rywalizacji znalazł się niestety Stefan Hula. 

 

Wyniki końcowe