Mikel Nieve wygrywa 20. etap Giro

Hiszpan Mikel Nieve sprawił sobie genialny prezent urodzinowy, wygrywając dwudziesty, przedostatni etap Giro d'Italia. Na pozycji lidera pozostał Chris Froome.

To był długi i w końcowym etapie górzysty etap - ostatni, który mógł coś zmienić w klasyfikacji generalnej 101. Giro d'Italia. Nie zmieniło się jednak nic, lider utrzymał swoją pozycję i jutro na mecie ostatniego etapu z całą pewnością uniesie ręce w geście triumfu. Chris Froome, bo o nim mowa, kontrolował dziś sytuację na trasie, nie pozwalając zgubić się swoim najgroźniejszym rywalom.

Ucieczka dnia była bardzo liczna, jechali w niej: Matteo Montaguti (AG2R La Mondiale), Francesco Gavazzi, Davide Ballerini, Manuel Belletti, Marco Frapporti (Androni-Sidermec), Matej Mohoric, Giovanni Visconti (Bahrain-Merida), Giulio Ciccone, Enrico Barbin (Bardiani-CSF), Felix Grossschartner, Andreas Schillinger (Bora-hansgrohe), Matthieu Ladagnous (Groupama-FDJ), Krists Neilands (Israel Cycling Academy), Roman Kreuziger, Mikel Nieve (Mitchelton-Scott), Elia Viviani (Quick-Step Floors), Michael Woods (EF-Drapac), Maurits Lammertink, Tony Martin (Katusha-Alpecin), Koen Bouwman, Robert Gesink, Bert-Jan Lindeman (LottoNL-Jumbo), Gianluca Brambilla (Trek-Segafredo), Valerio Conti, Vegard Stake Laengen, Marco Marcato (UAE Team Emirates) i Jacopo Mosca (Wilier-Selle Italia). Grupa długo kręciła się około 5 minut przed peletonem, ale rozpadła się na kolejnych stromych podjazdach, których pełna była druga część etapu.

W efekcie do mety samotnie dojechał Hiszpan Mikel Nieve, o ponad 2 minuty wyprzedzając Holendra Roberta Gesinka i Austriaka Felixa Grosschartnera. To było jego trzecie etapowe zwycięstwo w Giro, odniesione w dniu urodzin. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Chris Froome, wyprzedzając o 46 sekund Toma Dumoulina i blisko 5 minut Miguela Lopeza. Z trzeciego miejsca spadł Thinaut Pinot, który dzisiejszy etap zakończył daleko za najlepszymi.