Curling – MŚ kobiet: połowa fazy grupowej za nami

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 19.03.2019, 23:09

W Silkeborgu trwają mistrzostwa świata kobiet w curlingu. Za zawodniczkami już połowa fazy grupowej. Kibice w Danii byli świadkami kilku niespodziewanych wyników i wielu ciekawych spotkań. W turnieju niestety nie biorą udziału Polki.

 

Pierwszą niespodziankę zobaczyliśmy już w pierwszym meczu tych mistrzostw w sobotę. Dowodzona przez Annę Hasselborg ekipa mistrzyń olimpijskich ze Szwecji uległa aż 3-9 Chinkom z Mei Jie na czele. Chinki spisują się zresztą znakomicie jak dotychczas. Przegrały tylko jeden mecz z Rosjankami Aliny Kowalewej. Szwedki również nie zaliczyły już kolejnej wpadki. Trzy wymienione ekipy, a także Koreanki dowodzone przez Kim Min-ji są w tej chwili na czele tabeli. Wszystkie odniosły zaledwie po jednej porażce. Chinki i Rosjanki rozegrały jednak o jedno spotkanie więcej, niż Szwedki i Koreanki, w związku z czym mają na koncie 6 zwycięstw przy 5 krajów które grały w ubiegłym roku w finale olimpijskim.

 

Zawodzą nieco Kanadyjki i Szkotki. W obydwu przypadkach kraje te reprezentowane są nie przez najbardziej utytułowane w tych krajach drużyny. Ekipom odpowiednio Rachel Homan i Eve Muirhead nie powiodło się w wewnętrznych eliminacjach. W efekcie Kanadyjki reprezentuje drużyna Chelsea Carey, a Szkotki Sophie Jackson. Szczególnie zawodzi ekipa z Kanady. Przegrała ona w bezpośrednim starciu z Brytyjkami. Curlerki z Ameryki północnej mają aktualnie bilans 3-4, a Europejki 4-2.

 

Tabela po 11 z 20 kolejek:

 

1. Chiny 6-1
2. Rosja 6-1
3. Szwecja 5-1
4. Korea Południowa 5-1
5. Szkocja 4-2
6. Niemcy 3-3
7. Japonia 3-3
8. Szwajcaria 3-3
9. Kanada 3-4
10. Stany Zjednoczone 3-4
11. Łotwa 1-6
12. Dania 0-6
13. Finlandia 0-7

 

*Dwie najlepsze drużyny awansują bezpośrednio do półfinału, a ekipy z miejsce 3-6 zmierzą się w meczach kwalifikacyjnych do strefy medalowej.

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.