Skoki narciarskie: Andreas Stjernen pożegnał się z kibicami!

  • Data publikacji: 15.03.2019, 15:29

Utytułowany norweski skoczek narciarski Andreas Stjernen, po wczorajszym konkursie pucharu świata w Trondheim, zakończył profesjonalną, sportową karierę.

 

30-latek nie mógł sobie wymarzyć lepszego pożegnania ze swoimi kibicami. We wczorajszym konkursie PŚ, zajął on 2. miejsce, przegrywając tylko z fenomenalnym Japończykiem Ryoyu Kobayashi. Tłumy fanów zgromadzonych pod Granaasen skandowały jego imię, a koledzy z reprezentacji oraz rywale utworzyli szpaler, pod którym Andreas przeszedł po oddanym przez siebie skoku. To było jego ósme i zarazem ostatnie podium w karierze. Stjernen wygrał tylko raz, na mamucie w Tauplitz, a czterokrotnie był drugi i trzy razy trzeci. Do największych sukcesów Norwega należą - złoto w drużynie na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu oraz drużynowe złoto na MŚ w lotach narciarskich w 2018 roku. Ponadto, w sezonie 2017/18 zdobył on małą kryształową kulę za loty właśnie, a także wraz z drużyną miał srebro na MŚ w Lahti w 2017 roku. Nie tak dawno, na MŚ w Seefeld, dołożył do swojej kolekcji brąz w konkursie drużyn mieszanych.

 

Niestety nie zobaczymy już Andreasa w dalszej części cyklu Raw Air, a szkoda, bo w Vikersund miałby okazję powalczyć o bardzo dobry wynik. W poprzednim sezonie zajął w RA trzecie miejsce, za Kamilem Stochem i swoim rodakiem Robertem Johanssonem. Zapewne wpływ na jego decyzję miał groźnie wyglądający upadek w Lahti.