Igor Krymski: "Prognozowaliśmy, że Glaetzer jest do pokonania"

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 06.03.2019, 11:50

Prawie na sam koniec mistrzostw świata w Pruszkowie Mateusz Rudyk zdobył brązowy medal. Tuż po zakończeniu zawodów porozmawialiśmy z osobistym trenerem polskiego sprintera, Igorem Krymskim.

 

Mateusz Rudyk był dobrze przygotowany do mistrzostw świata w Pruszkowie. Polski sprinter zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i na najważniejszych zawodach w sezonie udowodnił, że należy do ścisłej światowej czołówki. - Dyspozycja Mateusza była lepsza z dnia na dzień. Była jasna prognoza, że będzie walczyć co najmniej o najlepszą czwórkę. Co się stanie w czwórce, to zależy, na kogo trafi i tak dalej - powiedział tuż po ostatnim biegu trener Igor Krymski.

 

Rudyk pojechał świetnie w kwalifikacjach. Osiągnął w nich czas 9,584 i wyrównał swój rekord Polski. W wyścigu na 200 metrów ze startu lotnego Polak zajął 3. miejsce, uzyskując taki sam rezultat, jak Harrie Lavreysen, który został później mistrzem świata. - Jeśli chodzi o wyścig na 200 metrów, to również było powiedziane, że będzie to poniżej 9,6 i tak się stało. Nie udało się pokonać w półfinale aktualnego już mistrza świata Harriego Lavreysena, któremu bardzo gratuluję. Jest w niesamowitej dyspozycji w tym roku - przyznał trener polskiego zawodnika.

W 1/16 finału Mateusz Rudyk wygrał z Hugo Barrettem, a w ćwierćfinale wyeliminował mistrza świata sprzed dwóch lat, Denisa Dmitriewa. Po porażce 1:2 z Harriem Lavreysenem w półfinale pojechał w wyścigu o brąz z Matthewem Glaetzerem. Polak przegrał z Australijczykiem na Pucharze Świata w Pruszkowie w 2017 roku. - Prognozowaliśmy, że Holendrów będzie ciężko pokonać, ale obrońca tytułu Matthew Glaetzer jest do pokonania. Raczej z nim Mateusz będzie walczyć o brązowy medal. Tak się stało, to był nasz plan minimum. Jestem zadowolony z tego wyniku. To prawda, że w Pruszkowie przegrał z Matthewem Glaetzerem dwa biegi, ale tydzień później na Pucharze Świata w Manchesterze wygrał i wyeliminował go w półfinale. Były to jego ostatnie biegi z Glaetzerem. Obejrzeliśmy te biegi przed wyścigami o trzecie miejsce i wiedzieliśmy co zrobić - dodał Igor Krymski.

Wyniki Mateusza Rudyka są coraz lepsze. Przez ostatni rok polski kolarz zrobił duży postęp. - Czasy są poprawione o ponad 1 dziesiątą sekundy. Średnia prędkość na 200 metrach jest o około 2 kilometry na godzinę lepsza. Na pewno jest szybszy. Zrobił duży postęp, bo poświęciliśmy dużo czasu na rozgrywki taktyczne. Mateusz nabrał też dużo doświadczenia - powiedział osobisty trener Polaka.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.