Judo - European Open: dwa srebra w stolicy

Za nami pierwszy dzień Pucharu Europy w judo rozgrywanego w Warszawie. Gospodarze sprawili nam dzisiaj sporo powodów do radości zdobywając dwa medale.

W kategorii -60 kg oglądaliśmy trzech Polaków. Świetnie spisał się Bartłomiej Garbacik, który w pierwszej rundzie miał wolny los, a w drugiej pokonał Belga Schildermansa. W trzeciej rundzie nie miał problemów z Francuzem Gouletem, a w walce o półfinał pokonał Ukraińca Khalmatova. W półfinale Garbacik wygrał z Francuzem Vergnesem i swojego pogromcę spotkał dopiero w finale, kiedy to poległ w starciu z Azerem Valizadą.

Słabiej spisali się pozostali Polacy. Sebastian Rogoza w pierwszej rundzie wygrał z Węgrem Danielem Monorim, a w drugiej przegrał z Laotańczykiem Sithisane, natomiast Dominik Grzywacz przegrał w swojej pierwszej walce z Francuzem Dumountierem.

Słabo wypadli nasi reprezentaci w kategorii -66 kg. Adrian Wała w pierwszej rundzie wyeliminował Ukraińca Sayenkę, ale w drugiej poległ w starciu z Mołdawianinem Bunescu. Szymon Jasiński najpierw pokonał Włocha Di Loreto, ale później przegrał z Azerem Aliyevem. Niestety Arkadiusz Makarewicz, Łukasz Golus, Łukasz Kiełbasiński, Patryk Łoziak, Patryk Kastner i Patryk Wawrzyczek przegrali swoje pierwsze walki.

Świetnie w kategorii -73 kg zaprezentował się Wiktor Mrówczyński, który pokonał kolejno Brytyjczyka Patticiego, Francuza Duboisa i Holendra Van T Westenda. W półfinale okazał się lepszy od Belga Umayeva, a w finale poległ w starciu z Rosjaninem Babgoievem. Ksawery Morka wygrał z Izraelczykiem Gemerem, Estończykiem Pertelsonem i Azerem Allahveridyevem. W walce o półfinał przegrał z Francuzem Dupratem, a w pierwszej rundzie repasaży nie sprostał Brytyjczykowi Hamowi. Pozostali Biało-Czerwoni odpadli we wcześniejszych rundach.