3 dni do MŚ w Pruszkowie: dla kogo madison?

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 24.02.2019, 19:28

Madison to konkurencja torowa o wielkim prestiżu. Po przerwie wróciła na igrzyska olimpijskie. Mistrzostwa świata w Pruszkowie będą ważną częścią kwalifikacji do Tokio. Jednak na ten moment najważniejsze są medale mistrzostw.

 

Historia madisona na mistrzostwach świata sięga 1995 roku. Jednak panie startują w tej konkurencji dopiero od 2017 roku. Finał kobiet na dystansie 30 kilometrów odbędzie się w sobotę. W niedzielę rozegrany zostanie wyścig mężczyzn na dystansie 50 kilometrów. To najdłuższa torowa konkurencja na mistrzostwach. O zwycięstwie zadecyduje odpowiednie rozłożenie sił, taktyka i wzorowa współpraca w duecie. Kto może okazać się najlepszy?

Najważniejsze, że w walce o medal liczyć się będą Polacy. W madisonie pojadą Daniel Staniszewski i Wojciech Pszczolarski. Staniszewski wystartuje po raz trzeci na mistrzostwach świata, a po raz drugi z Pszczolarskim. Rok temu młodszy z zawodników zaliczył upadek. Polacy mają jednak sukcesy na innych imprezach. Teraz jest szansa na dobry wynik na mistrzostwach świata. W 2017 roku na mistrzostwach Europy w Berlinie Polacy zdobyli brązowy medal. W tym sezonie nasz duet był drugi na inaugurację Pucharu Świata w Saint-Quentin-en-Yvelines. Staniszewski i Pszczolarski dobrze radzą sobie w cyklu sześciodniówek. Zobaczymy, jaka będzie forma Wojciecha Pszczolarskiego. Mistrz Europy w wyścigu punktowy zaliczył upadek na sześciodniówce w Kopenhadze. Duet Staniszewski i Pszczolarski to ciekawe i skuteczne połączenie młodości i doświadczenia.

W tym sezonie Pucharu Świata wygrywały tylko dwie nacje. Po cztery zwycięstwa sięgnęli Duńczycy, a po dwa Nowozelandczycy. Duńczycy zmieniali składy. W Saint-Quentin-en-Yvelines wygrali Michael Morkov i Lasse Norman Hansen, w Miltonie Casper von Folsach i Julius Johansen, w Berlinie Hansen i von Folsach, a w Londynie Johansen i von Folsach. W Pruszkowie wystartować mają Lasse Norman Hansen i Casper von Folsach, a Julius Johansen jest rezerwowym. Nowozelandczycy nie wystartują na mistrzostwach świata.

Tytułu bronić będą Roger Kluge i Theo Reinhardt. Niemcy niedawno wygrali w Berlinie mocno obsadzoną sześciodniówkę. Problemem może być zmęczenie Kluge podróżą. Niemiecki kolarz od dzisiaj do soboty jedzie w szosowym wyścigu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W Polsce ma wylądować 3,5 godziny przed rozpoczęciem madisona. W Apeldoornie srebrny medal zdobyli Hiszpanie. Albert Torres i Sebastian Mora wywalczyli też brąz w 2016 roku. Trzecie miejsce rok temu zajęli Cameron Meyer i Callum Scotson. Tym razem zamiast Scotsona pojedzie Leigh Howard. Duet Meyer/Howard był już najlepszy podczas mistrzostw świata w 2010 i 2011 roku. Ostatnio Howard z Kellandem O'Brienem wygrał sześciodniówkę w Melbourne.

Nie należy też zapominać o mistrzach Europy - Kennym de Ketelem i Robbym Ghysiem z Belgiem, a także brązowych medalistach tej imprezy - Brytyjczykach Ethanie Hayterze i Oliverze Woodzie. O medal powalczą na pewno Francuzi Bryan Coquard i Benjamin Thomas. Ten drugi w duecie z Morganem Kneiskym zdobył mistrzostwo świata dwa lata temu. Coquard zaś właśnie z Kneiskym pojechali po złoto w 2015 roku. Groźni będą Austriacy Andreas Graf i Andreas Muller, którzy mają olbrzymie doświadczenie z jazdy w sześciodniówkach. Mocni będą także Włosi Simone Consonni/Francesco Lamon oraz Szwajcarzy Robin Froidevaux i Nico Selenati.

 

Na igrzyska olimpijskie trafił także madison kobiet. Panie bardzo szybko uczą się techniki jazdy w tej konkurencji. Wyścigi są coraz szybsze i coraz większa grupa duetów walczy o zwycięstwo. W Pruszkowie możemy być świadkami ciekawej rywalizacji. Rok temu najlepsze były zawodniczki z Wielkiej Brytanii - Katie Archibald i Emily Nelson. Tym razem Nelson zastąpiona zostanie przez Neah Evans. Wicemistrzyniami świata są Holenderki Amy Pieters i Kirsten Wild. Brązowy medal zdobyły Włoszki Letizia Paternoster i Maria Giulia Confalonieri. Zamiast tej drugiej w Polsce pojedzie Elisa Balsamo. Kandydatkami do złota są także Amalie Dideriksen i Julie Leth. Dunki są mistrzyniami Europy.

Polskę reprezentować będą Daria i Wiktoria Pikulik. Na mistrzostwach Europy siostry zajęły 9. miejsce. Na zawodach Pucharu Świata w Londynie Polki były szóste. Powtórzenie tego wyniku w Pruszkowie będzie bardzo dobrym rezultatem. Rok temu na mistrzostwach świata Wiktoria Pikulik i Nikol Płosaj zakończyły zawody na 14. pozycji. Mistrzostwa świata są także istotnym punktem kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Tokio.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.