Alicja Klasik z brązowym medalem MEJiK w szpadzie!

Po wczorajszym pierwszym dniu zawodów w Foggii, w którym Biało-czerwoni nie wzbogacili się o medale, dziś możemy się pochwalić pierwszym sukcesem indywidualnym. Alicja Klasik w szpadowej rywalizacji kadetek odpadła dopiero w półfinale i może cieszyć się z brązowego medalu!

W kobiecej szpadzie reprezentowały nas dzisiaj cztery biało-czerwone dziewczęta. Dwie z nich przeszły grupowe eliminacje tempem sprinterskim i zwycięskich. Komplet wygranych zaliczyły: Karolina Staszulonek i Alicja Klasik. Zofia Janelli w swojej grupie pokonała cztery rywalki, uległa tylko dwóm, a w końcu Kinga Zgryźniak wygrała tylko dwa pojedynki, przegrała trzy razy, ale w walce o turniej główny pokonała Laurę Aznar z Hiszpanii 15:11 i mogła cieszyć się z awansu.

W turnieju głównym kolejnymi świetnymi pojedynkami popisała się Klasik. Najpierw bardzo pewnie odprawiła Greczynkę Andrianę Theodoropoulou (15:4), potem oddała tylko 8 punktów Szwajcarce Emilii Gabutti (15:8) W 1/8 finału na drodze Polki stanęła Łotyszka Nelilija Mihejeva, ale i ona zeszła z planszy pokonana (15:6). W ćwierćfinale czekała inna przedstawicielka Europy Środkowo-Wschodniej - Ukrainka Yeva Mazur, ale i ona musiała uznać wyższość Polki (12:6). Zwycięski marsz Klasik zakończyła dopiero Rosjanka Anna Liakhova, która zwyciężyła w półfinale 15:9. I tak jednak był to wspaniały dzień dla młodej polskiej kadetki. 

Dobrze walczyła też początkiem turnieju Karolina Staszulonek, najpierw pokonując Belgijkę Noelię Rommes (15:8), potem jednym punktem (14:13) Izraelkę Evę Galper, ale Polka ostatecznie zatrzymała się na Węgierce - Lili Buki, przegrywając 7:15. Jeden triumf odniosła Zofia Janelli, górując nad Austriaczką Konstanze Grabher (15:10), ale w kolejnym pojedynku, Polkę pokonała Nikol Feygin (15:12). Pechowo w pierwszej rundzie trafiła Kinga Zgryźniak. Ona musiała mierzyć się z rozstawioną z "1" - Eszter Muhari z Węgier i uległa 4:15. To właśnie Węgierka wygrała cały turniej, pokonując w finale pogromczynię Klasik - Annę Liakhovą 15:7.

1. Eszter Muhari - Węgry
2. Anna Liakhova - Rosja
3. Alicja Klasik - Polska i Lili Buki - Węgry
===================================
9. Karolina Staszulonek - Polska
22. Zofia Janelli - Polska
59. Kinga Zgryźniak - Polska

Do Włoch posłaliśmy też czwórkę szablistów. Dwóch z nich miało za sobą bardzo dobre eliminacje. Z bilansem 5:1 ukończyli je Szymon Hryciuk i Rafał Gałecki. Gorzej poszło Sebastianowi Glancowi i Oskarowi Pelińskiemu (2:4). Obaj panowie mieli jednak szczęście i awansowali dalej. Drugi z wymienionych był wręcz... ostatnim szermierzem w klasyfikacji rund grupowych, który awansował dalej. 

W pierwszej rundzie wolny los miał tylko Hryciuk. Rafał Gałecki od razu na początku uległ Maxowi Cromie (6:15). Podobny los spotkał Sebastiana Glanca, który uległ Francuzowi Oscarowi Sansowi 9:15. Oskar Peliński przegrał z kolei od razu na początek rozgrywek bezpośrednich z Santiago Madrigalem 11:15. Chryciuk powalczył niewiele dłużej. Pokonał co prawda Levente Pintera z Węgier 15:10, ale w kolejnej walce uległ rozstawionemu z "12" Włochowi Emanuelowi Nardelli 10:15. W ten sposób Polacy stracili szansę na dobry wynik w turnieju indywidualnym, który wygrał... a jakże - pogromca Chryciuka - Emanuele Nardella, wygrywając w finale ze swoim rodakiem - Pietro Torre. Trzecie miejsce dla innego Włocha - Giorgio Marciano oraz Niemca Antonio Heathcocka. 

1. Emanuele Nardella - Włochy
2. Pietro Torre - Włochy
3. Giorgio Marciano - Włochy i Antonio Heathcock - Niemcy
===========================================
10. Szymon Hryciuk - Polska
21. Rafał Gałecki - Polska
49. Sebastian Glanc - Polska
56. Oskar Peliński - Polska