Rogalski i debel grają dalej w Austrii

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 21.02.2019, 21:29

Michał Rogalski w singlu oraz debel Miłosz Bochat - Adam Cwalina awansowali do drugiej rundy mocno obsadzonego badmintonowego Austrian Open. Pozostali Polacy odpadli.

 

Do Wiednia przyjechało bardzo wielu wysoko notowanych badmintonistów, nie tylko z Europy, ale i Azji i choć barkuje tu ścisłej światowej czołówki, to jednak obsada jest mocna i o wygrane jest trudno. Przekonali się o tym Polacy. Z dwóch polskich singlistów, którzy grali niedawno w finale Mistrzostw Polski, lepiej spisał się ten, który w Gnieźnie przegrał. Michał Rogalski po dość wyrównanym meczu pokonał Portugalczyka Bernardo Atilano, szczególnie w drugim secie prezentując wysoką dyspozycję. Jutro w II rundzie Rogalski zagra z Li Shifengiem z Chin. Gorzej poszło mistrzowi Polski, Adrianowi Dziółce. Zawodnik, któremu nigdy w Austrii wygrane nie przychodziły łatwo zmierzył się z Węgrem Gergely Krauszem. Rywal jest nieco wyżej notowany w aktualnym rankingu BWF, ale wydawało się, że Dziółko powinien z nim wygrać. Nic z tego, Krausz był wyraźnie lepszy, zwłaszcza w pierwszym secie, w którym punkty zdobywał seriami, ostatecznie wygrywając do 10. W drugiej partii było więcej walki, ale i tak nasz badmintonista zszedł z kortu pokonany.

 

Z dobrej strony pokazali się rozstawieni w turnieju z trójką Miłosz Bochat i Adam Cwalina. Polska para nie dala najmniejszych szans rosyjskiemu duetowi Ilya Kamyshenkov/Dmitrii Riabov, załatwiając wygraną w 18 minut w stosunku 21:6 i 21:5. W drugiej rundzie rywalami będą Anglicy Callum Hemming i Tom Wolfenden.

 

Nie powiodło się za to Pawłowi Śmiłowskiemu i Magdalenie Świerczyńskiej. Nasz mikst, także rozstawiony z trójką musiał uznać wyższość Malezyjczyków Lim Khim Wah i Lee Zhi Qing. Azjatyccy rywale, nie notowani jeszcze w rankingu BWF w dwóch setach pokonali parę numer 57. na świecie. Oczywiście Azjaci to w badmintonie inna liga, jednak ten wynik to niemiła niespodzianka. Polacy walczyli, wynik w pierwszym secie i w połowie drugiego oscylował koło remisu, jednak ostatecznie w obu partiach lepsi okazywali się przeciwnicy.

 

Azjatycki kompleks podtrzymały Wiktoria Dąbczyńska i Aleksandra Goszczyńska. polki bardzo wysoko i wyraźnie przegrały z mało znanymi Chinkami Wei Xu i Jingle Feng. Szczególnie w pierwszym secie byliśmy świadkami jednostronnego widowiska.

 

Wyniki Polaków TUTAJ

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.