Biegi narciarskie - MŚ: na co stać Polaków w Seefeld?

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 20.02.2019, 12:55

W Seefeld rozpoczynają się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym – główna impreza sezonu zimowego. Na co stać reprezentantów Polski na trasach biegowych? Kto w Austrii zgarnie najwięcej medali?

 

Rywalizacja biegaczy narciarskich o medale mistrzostw świata w Seefeld rozpocznie się już jutro od sprintów indywidualnych techniką dowolną. Następnie w programie czempionatu mamy biegi łączone, sprinty drużynowe i wyścigi indywidualne stylem klasycznym, sztafety oraz maratony łyżwą. Kadra Polski na imprezę sezonu liczy ośmioro zawodników: pięć biegaczek i trzech biegaczy narciarskich. Czego możemy oczekiwać od Biało-Czerwonych?

 

Choć Polacy nie wystąpią w Austrii w głównych rolach, występy naszych reprezentantów – a zwłaszcza zawodniczek z kobiecej kadry – będziemy śledzić z ciekawością. Bez wielkich oczekiwań, ale z nadzieją – na dobre wyniki w przyszłości. Młode podopieczne trenera Wierietielnego docelowe imprezy w swoich kategoriach wiekowych już miały i spisały się w nich znakomicie. Do Seefeld jadą po doświadczenie, ale i po to, by bez presji na barkach spróbować zaznaczyć swoją obecność w szerokiej światowej czołówce.

 

Od momentu, gdy swój start w imprezie potwierdziła Justyna Kowalczyk, wydaje się, że najlepsze wyniki powinniśmy osiągnąć w rywalizacji drużynowej. Duet sprinterski Monika Skinder-Justyna Kowalczyk na pewno stać na awans do finału konkurencji, a w nim na walkę o miejsce w czołowej 6-stce. Połączenie doświadczenia z młodością może okazać się strzałem w dziesiątkę, a w loteryjnej rywalizacji sprinterskiej stosunkowo najłatwiej o sprawienie niespodzianki. Faworytkami do medali będą Rosjanki, Szwedki, Norweżki, Finki i Amerykanki, choć kłopoty zdrowotne Stiny Nilsson i nierówna w tym roku forma sprinterek z kraju „Wikingów” sprawiają, że walka w team sprintach może być niezwykle zacięta. W tradycyjnej sztafecie 4x5 km wywalczenie miejsca w pierwszej 8-mce, gwarantującego stypendium sportowe, będzie trudniejsze – na dystansach różnica poziomów pomiędzy czołowymi ekipami i resztą świata jest wyraźniejsza niż w sprintach. Niemniej 8. miejsce jest w zasięgu Polek, zakładając bardzo dobry bieg każdej z czterech zawodniczek na swoich zmianach.

 

Indywidualnie będziemy cieszyć się z każdego miejsca w TOP30. Monika Skinder zdobywała już w tym roku punkty Pucharu Świata i w Seefeld ponownie powalczy o awans do ćwierćfinałów sprintów. Iza Marcisz z kolei spróbuje załapać się do 30-stki w biegach dystansowych: skiathlonie i starcie na 10 km techniką klasyczną. O jak najlepsze lokaty zawalczą także Weronika Kaleta i Urszula Łętocha. Paradoksalnie – ze względu na obowiązujące w mistrzostwach świata limity zawodnicze – w imprezach rangi mistrzowskiej łatwiej jest zająć wyższą pozycję niż w zawodach pucharowych przy pełnej obsadzie. Na razie nie wiadomo, czy w biegu na 10 km techniką klasyczną zobaczymy Justynę Kowalczyk, decyzja zapadnie tuż przed wyścigiem. Dyspozycja dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej jest zagadką, bo od igrzysk w Pjongczangu Polka nie ścigała się z biegaczkami ze światowej czołówki.  

 

Wyniki Polek – jakiekolwiek by nie były – są kwestią drugorzędną. Nasze juniorki pokazały już w tym sezonie, że mają papiery na dobre bieganie i w przyszłości możemy mieć z nich sporą pociechę. Ale świat nie stoi w miejscu i nie tylko młode Polki zaczynają się rozpychać na salonach. W ostatnich latach w biegach narciarskich obserwujemy tendencję, że coraz młodsi zawodnicy osiągają znaczące sukcesy. Wyczyny 21-latków: Johannesa Hoesflota Klaebo, Aleksandra Bolszunowa czy Ebby Andersson pokazały, że wcale nie musi upłynąć wiele lat, by zdolny junior został wybitnym seniorem. Na mistrzowskie imprezy coraz częściej zabierane są zawodniczki w wieku juniorskim i dotyczy to nie tylko polskiej reprezentacji. Na trasach w Seefeld zobaczymy całą grupę młodych biegaczy, którzy w styczniu rywalizowali w juniorskim czempionacie w Lahti. Debiut w mistrzostwach świata zaliczy m.in. dwukrotna złota medalista MŚJ Frida Karlsson, która w ostatni weekend fantastycznie spisała się w pierwszym w karierze występie w Pucharze Świata (Szwedka była 7. na dystansie 10 km klasykiem – przyp. red).W kadrze Norwegii znalazło się miejsce dla mistrzyni świata juniorek w sprincie – Kristine Stavaas Skistad, szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dostanie także 3-krotna brązowa medalistka MŚJ, Anita Korva z Finlandii. Nie tylko najmocniejsze nacje biegowe włączyły do swoich kadr zdolne biegaczki młodego pokolenia – na trasie w Seefeld zobaczymy też m.in. 20- latkę z Andory, Carolę Vilę Obiols, która w Lahti zajęła 10. i 13. miejsce.    

 

Nic dobrego nie możemy powiedzieć o reprezentantach Polski z męskiej kadry. Fatalna forma, jaką podopieczni trenera Tadusza Krężeloka prezentują w ostatnich tygodniach nie nastraja optymistycznie przed startami w Seefeld. Maciej Staręga w swojej koronnej konkurencji – sprincie stylem dowolnym – w trzech ostatnich startach w Pucharze Świata, przy słabej obsadzie, nie przebrnął przez kwalifikacje. Dla 8. zawodnika poprzednich mistrzostw świata celem powinna być poprawa wyniku sprzed dwóch lat, jednak w obecnej dyspozycji pod znakiem zapytania stoi choćby awans polskiego sprintera do ćwierćfinału. Dominik Bury ma za sobą kilka niezłych startów w zawodach rangi Alpen Cup i FIS, jednak w bardziej znaczących zmaganiach najlepszy polski dystansowiec wypadał blado. W Seefeld celuje pewnie w bieg łączony i start klasykiem na 15 km, jednak miejsca w TOP30 wydają się być poza zasięgiem. Duet Staręga-Bury prawdopodobnie wystartuje także w sprincie drużynowym. Dwa lata temu w Lahti Polacy w tym zestawieniu awansowali do finału, w tym roku może być z tym problem. Jako trzeci zawodnik do Seefeld pojedzie Kamil Bury. Najlepsza lokata starszego z braci Burych w tym sezonie to 54. miejsce w sprincie w PŚ. Nie ma żadnych podstaw, by sądzić, że w Austrii będzie lepiej.

 

Polacy Seefeld nie zawojują, ale medalowe apetyty ma duża grupa sportowców z innych krajów. Zdecydowaną faworytką zmagań dystansowych w MŚ będzie Therese Johaug. Norweżka po dyskwalifikacji wróciła w wielkim stylu i pozostaje niepokonana na dystansach. Każda porażka Johaug w biegach długich będzie sensacją. O pozostałe medale na dystansach powalczą zawodniczki z czołówki Pucharu Świata: Ebba Andersson i Charlotte Kalla ze Szwecji, Natalia Niepriajewa i Julia Biełorukowa z Rosji, Finka Krista Parmakoski i Amerykanka Jessica Diggins. W roli „czarnego konia” mogą wystąpić bardzo dobrze spisujące się ostatnio: Norweżka Astrid Uhrenholdt Jacobsen, Niemka Sandra Ringwald i Szwajcarka Nadine Faehndrich.

 

Męskie zmagania dystansowe powinny zostać zdominowane przez dwie nacje: Norwegów i Rosjan. Oba kraje mają bardzo mocne ekipy, a każdy reprezentant, który stanie na starcie w danej konkurencji będzie kandydatem do medalu. W wyścigu na 15 km techniką klasyczną faworytem do złota będzie aktualny mistrz świata na tym dystansie – Fin Iivo Niskanen.

 

Bardzo ciekawie w Seefeld zapowiada się rywalizacja sprinterska. Wśród kobiet faworytką do złota byłaby Stina Nilsson, jednak Szwedka w styczniu odniosła kontuzję i jej dyspozycja pozostaje niewiadomą. Maiken Caspersen Falla ma najsłabszy sezon od lat i startuje bardzo nierówno. Niepewne „notowania” dwóch najlepszych sprinterek ostatnich lat dają szansę innym – w obecnym sezonie świetnie w sprintach spisują się wszystkie zawodniczki z Kraju Trzech Koron, groźne są Amerykanki, o wysokie lokaty powalczą także Słowenki, Szwajcarki i Niemki. U mężczyzn sytuacja jest bardziej klarowna. Faworytem do tytułu mistrzowskiego jest Johannes Hoesflot Klaebo, a szyki postara mu się pomieszać Federico Pellegrino i sprinterzy z Francji.

 

Wiele emocji dostarczą także wyścigi sztafetowe. U mężczyzn walka o złoto pomiędzy Norwegami i Rosjanami będzie zacięta do samego końca, u kobiet stawka potencjalnych kandydatek do tytułu mistrzowskiego jest szersza – Norweżkom i Rosjankom na pewno nie odpuszczą Szwedki, a na podium postarają się wskoczyć także Amerykanki czy Finki.

 

Od jutra w Seefeld czekają nas wielkie medalowe emocje. Mamy nadzieję, że z polskimi akcentami. Ze wszystkich konkurencji Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym przeprowadzimy na naszym portalu relację LIVE. Kibicujcie razem z nami!

 

PROGRAM MISTRZOSTW ŚWIATA SEEFELD 2019 - biegi narciarskie:

 

czwartek 21 lutego:
12:00 - kwalifikacje sprintów stylem dowolnym kobiet i mężczyzn
14:30 - finały sprintów stylem dowolnym kobiet i mężczyzn

 

sobota, 23 lutego:
11:00 - skiathlon kobiet
12:30 - skiathlon mężczyzn

 

niedziela, 24 lutego:
9:15 - półfinały sprintów drużynowych stylem klasycznym kobiet i mężczyzn
11:30 - finały sprintów drużynowych stylem klasycznym kobiet i mężczyzn

 

wtorek, 26 lutego:
15:00 - 10 km stylem klasycznym kobiet

 

środa, 27 lutego:
14:00 - 15 km stylem klasycznym mężczyzn

 

czwartek, 28 lutego:
13:00 - sztafeta 4x5 km kobiet

 

piątek, 1 marca:
13:15 - sztafeta 4x10 km mężczyzn

 

sobota, 2 marca:
12:15 - 30 km stylem dowolnym kobiet ze startu wspólnego

 

niedziela, 3 marca:
13:00 - 50 km stylem dowolnym mężczyzn ze startu wspólnego

 

KADRA POLSKI NA MŚ SEEFELD 2019 - biegi narciarskie:

 

Kobiety: Justyna Kowalczyk (AZS AWF Katowice), Monika Skinder (MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski), Izabela Marcisz (Stowarzyszenie Sportowe Prządki Ski), Weronika Kaleta (LKS Markam-Wiśniowa Osieczany), Urszula Łętocha (LKS Markam Wiśniowa-Osieczany)


Mężczyźni: Maciej Staręga (UKS Rawa Siedlce), Dominik Bury (MKS Istebna), Kamil Bury (MKS Istebna).

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.